harce

harce 1. «swawolna zabawa» 2. «popisy zręczności i gonitwy w jeździe konnej» 3. «sz»

żądam natychmiastowej delegalizacji gałki muszkatołowej!

leave a comment »

ministerstwo zdrowia zamierza wprowadzić *roślinę* salvia divinorum (szałwię wieszczą) na indeks nielegalnych substancji [gugiel], znajdzie się tam pośród heroiny i innych najmocniejszych środków psychotropowych. irytuje mnie to. mierzi.

nie używam szałwii, nie interesuje mnie odrywanie się od organizmu, raczej przeciwnie ale irytuje mnie że szałwia ma tam wylądować bo ludzie używają jej jako narkotyku. nie dlatego że jest groźna (a może być) tylko dlatego że ministerstwo nie chce żeby ludzie mieli halucynacje. ciekaw jestem kiedy do tych idiotów dotrze że nie da się zakazać i zabezpieczyć każdej substancji odurzającej/psychotropowej, że zakazami nabijają portfele mafii która chętnie dostarczy środki których ludzie będą się bali sami produkować.
kiedy ministerstwo odkryje że gałka muszkatołowa czy cukier to też substancje psychoaktywne? czy ich też zakażą?> czy afery wokół cukrowni nabiorą zupełnie nowego znaczenia a może nawet doczekamy się demonstracji gospodyń domowych otwarcie przyznających że używają gałki muszkatołowej?
ministerstwo swoimi listami zakazanych środków osiąga efekt podobny do kampanii „zażywasz przegrywasz” – największej porażki w historii polskiej „wojny z narkotykami” która udowodniła dziesiątkom tysięcy młodych ludzi że skoro po lekkich narkotykach nic złego się nie stało to informacje na temat tych ciężkich też są nic nie warte. zamiast zapewnić porządną, opartą na faktach a nie burżuazyjnej moralności, edukację, problem spycha się pod dywan a tysiące ludzi posyła do więzienia za to że nie jest im dobrze z zastaną rzeczywistością i próbują od niej uciec w głupi sposób, albo po prostu chcą spróbować czegoś nowego.

z tego co widać w internecie oczywiście aktywnie całą inicjatywę wspomoże też kościół – jeszcze nie daj Bakuninie do ludzi dotrze że mogą mieć wizje identyczne z biblijnymi jak tylko wezmą kwasa czy szałwie a np. Księga Objawienia aka Apokalipsa Świętego Jana to po prostu zapis halucynacji po jakichś narkotykach?
swoją drogą mam przyjaciela który co jakiś czas ląduje w szpitalach psychiatrycznych z objawami za które dawniej albo by go ukamienowano albo mianowano kolejnym mesjaszem.

na przekór całej tej dulszczyźnie, ignorancji i głupocie chciał bym zacząć kampanię na rzecz delegalizacji gałki muszkatołowej. jedno co mnie powstrzymuje to obawa że mogła by ona odnieść sukces.

Written by harce

1 lutego, 2009 @ 21:17

Dodaj komentarz