Archive for the ‘pomysły’ Category
internets
w tym odcinku:
– przegląd anarchistyczny spogląda w internety
– w szaleńczym porywie ku nowoczesności anarchiści zaczynają używać technologii z lat 80
– anargeeki łączcie się!
– przegląd anarchistyczny to dość prestiżowym magazyn (w formie circa 300 stronicowej cegły) docierający do środowisk anarchistycznych, lewicowych i powiązanych kręgów akademickich. ostatnimi czasy nie tylko dorobił się własnej strony publikującej materiały z poprzednich numerów, ale też w wiosennym numerze ma się znaleźć dział na temat internetu, którego redakcję (merytoryczną) mi zaproponowano.
– teksty nie mogą być tekstami eksperckimi, zrozumiałymi tylko dla garstki osób – obraz rzeczywisty, bez straszenia i teorii spiskowych
główny zakres tematów: aktywistyczne – ideologiczne – praktyczne
jeśli ktoś jest zainteresowany współpracą, jak prawie wszystko co ostatnio robię – powstała grupa robocza na crabgrassie z dokładniejszymi informacjami i propozycjami tematów – zapraszam do udziału, dodawania pomysłów i modyfikowania treści. liczę rozruszać trochę projekt w ciągu tego miesiąca, przynajmniej w ramach zakreślenia tematów artykułów, deadline to styczeń.
– 10 września o godzinie 16:03 zarejestrowałem na freenode kanał #anarchizm, po tym jak z Krukiem (stojącym za portalem/vortalem anarchista.org) ustaliliśmy na kanale polskich indymediów (#poland @ irc.indymedia.org) że coś takiego by się przydało, od wtedy ku naszemu zaskoczeniu kanał się kręci oscylując w okolicach średnio 8-10 osób, chociaż myślę że do wielu potencjalnie zainteresowanych osób jeszcze ta informacja nie dotarła. tematyka jak to na ircach stanowi mieszankę informatyki, seksu i anarchii.
– podobnie w temacie crabgrasa; na we.riseup.net powstała grupa dla wszystkich skomputeryzowanych anarchistów mająca na celu ogarnięcie IT anarchii, pod powalająco błyskotliwą i oryginalną nazwą IT anarchia, zapraszam anarchistycznych administratorów, klikaczy, webdesignerów, programistów i wszelkich kapeluszników.
parę uwag o procesie wdrażania ubuntu w pracowni komputerowej małej (nietypowej) społeczności:
tak jak już wspominałem w poprzednim poście mieszkam teraz w obozie solidarnościowym w Rossport i jednym z punktów honorowych było dla mnie wycofanie windowsa z użycia na obozowych komputerach.
jak wskazuje podtytuł sądzę że uwagi te mogą być adekwatne ogólnie dla małych społeczności, główną różnicą będą zapewne potrzebne do przekonania ‚społeczności’ argumenty oraz niestandardowa dla normalnych społeczności ‚rotacja’ jej członków.
cały proces składał(składa) się u mnie z paru punktów;
• propozycja i wstępne wytłumaczenie, propozycja warsztatu
propozycja w moim wypadku była zgłoszeniem punktu na agendę spotkania obozowego (odbywają się raz na 2-3 dni), wszystkie decyzje podejmowane są konsensualnie ale wszyscy zgodzili się na to żeby sprawdzić czy się uda, zostawić jeden komputer z dual bootem i w razie porażki eksperymentu wrócić do windowsa (ta jasne). od razu zaproponowałem też warsztat przeszkalający.
• rozmowy z poszczególnymi osobami które wydają się być przeciw albo mogą mieć wpływ na innych
w trakcie spotkania pojawiło się parę głosów niechętnych, jak się okazało głównym powodem były; problem z otwieraniem .odt na microsoft office (ludzie nie rozumieli różnicy w formatach, odt jest domyślne na openoffice), problemy ze starszymi wersjami linuxów (sporo ludzi testowało je 2-3 lata temu, tych jednak łatwo było przekonać) i standardowy nieracjonalny strach przed ‚nowym’ który odpierałem głównie anty-microsoftowym FUDem (niestety racjonalne techniczne argumenty nie odnoszą w tej sytuacji efektów)
• przeprowadzenie warsztatu informacyjno-użytkowego
warsztat był połączeniem sprofilowanego na aktywistów (w sporej mierze antykapitaliści, wszyscy nastawieni wrogo do korporacji, bardziej niż przeciętne osoby zainteresowani aspektami etycznymi) streszczenia koncepcji open source i kontrowersji wokół oprogramowania własnościowego, (w dużej mierze pominąłem tu historię ruchu – przytaczałem ją później wraz z odpowiedziami na kolejne pytania) ze stricte praktycznym warsztatem typu ‚jak to zrobić’ – zaprezentowaniem poszczególnych programów, przedyskutowaniem co może być potrzebne i przy okazji (mimochodem ;]) zaprezentowaniem procesu instalacji który nieodmiennie robi robi wrażenie
• stopniowe wprowadzanie systemu na kolejne komputery
pracuje komputer po komputerze, próbując najpierw dopracować wszystko na jednym i dopiero potem zajmować się kolejnym chociaż zostało to zachwiane przez kolejne pomysły, w każdym bądź razie daje ludziom czas żeby się zaaklimatyzować bez poczucia przymusu który w tej konkretnej grupie wywołał by natychmiastową reakcję alergiczną
• dopasowanie do lokalnych potrzeb
nic odkrywczego – ludzie chcą mieć to czego potrzebują (trochę dodatkowych programów) i nie chcą sobie zawracać głowy czymś co ich nie interesuje. warto zostawić gry, ale narzędzi administracyjnych i do tych do programowania (na widoku) nie ma po co. warto też było napisać w pliku pomocy że jest specjalnie dla aktywistów z rossport natychmiast zwiększyło to zainteresowanie
• ciągłe wsparcie dla nowych użytkowników, doprowadzenie do przekazywania wiedzy przez osoby które same niedawno poznały system
jeśli tylko w biurze jest ktoś inny kto może odpowiedzieć na pytanie albo pokazać jak coś zrobić, jestem nagle bardzo zajęty ;] (ZOMG! nowe video boxee!), tak poza tym dodałem do helpfile swój telefon i prośbę żeby spytać mnie w razie potrzeby – ludzie wolą to od tekstu. na obozowej tablicy wisi też jako propozycja miniwarsztat-wprowadzenie do linuxa dla zainteresowanych
parę uwag:
• chętnie zmienił bym domyślny format w moich instalkach openoffice na .doc z dodatkowym wyskakującym monitem informującym czemu nie należało by tego robić i odsyłającym do dłuższego wytłumaczenia – pewnie trochę kontrowersyjne ale zmniejszyło by ilość problemów z tym związaną a co za tym idzie ilość negatywnych skojarzeń z open source
• w sumie nie poszukałem, ale czy są jakieś gotowe, open-sourcowe warsztaty na temat open source? a jeśli nie to dlaczego?
• jeśli instaluje się jakieś minimalne wersje linuxa typu xubuntu warto też pokazać jakieś eyecandy na swojej maszynie – inaczej u ludzi zaczyna się kodować skojarzenie linuxa z wolną maszyną i marną grafiką
ważnym argumentem na aktywistów jest uświadomienie im że korzystanie z pirackiej wersji windowsa nie szkodzi microsoftowi (tak jak google zarabia na youtubie), szkodzi natomiast ruchowi opensource a więc ‚antykorporacyjnej’ alternatywie – uświadomienie im podobieństwa między walką z shellem a microsoftem praktycznie zamknęło temat.
• po warsztacie zgłosiły się do mnie 4 osoby chcące zainstalować ubuntu na swoich laptopach (jedna odpadła ze względu na final cut i problemy z wzajemnym odczytywaniem partycji), 2 instalacje gotowe, kolejna jak tylko znowu będę w dublinie – myślę że w żadnym wypadku nie można robić czystej instalki i zostawić z nią użytkownika – koniecznie trzeba pokazać dodanie kodeków własnościowych (medibuntu), instalacje skype itp – najlepiej być w pobliżu przez kolejne parę dni żeby pomóc w razie kłopotów, dramatycznie zwiększa to prawdopodobieństwo że ta osoba zostanie już na linuxie
prasówka iran – technologia, rewolucje na twitterze i facebooku nie są fajne
najpierw przez prawie tydzień była u mnie w odwiedzinach koleżanka, potem pracowałem a teraz raczej pochłania mnie to jak by tu shellowi popsuć szyki ale praktycznie od pierwszych wiadomości na ten temat zamierzałem zmontować opracowanie o wykorzystaniu internetu w rewolcie w iranie oraz pobliskich tematycznie wydarzeniach (cenzura/filtrowania itd). wszystko poniekąd w myśl przewrotnej koncepcji ‚pożytku z pedofila‚ – pedofile to strefa buforowa której nie szkoda stracić i nieźli kamikadze-testerzy technologii które mogą być przydatne dla społeczeństwa do obrony przed rządem – siłą rzeczy rewolty i państwa totalitarne w zbliżony sposób pokazują co się sprawdza a co nie. może brzmi to cynicznie ale wolę się uczyć na błędach innych niż później sam żałować, oczywiście też w żadnym wypadku nie porównuje jednych do drugich.
na opracowanie czasu nie mam więc zrzucę tu linki które mi miały do niego posłużyć – coś w rodzaju prasówki na temat tego co się ostatnio działo (głównie w irańskim) internecie;
zdnet – Iranian opposition launches organized cyber attack against pro-Ahmadinejad sites
threatchaos – Hactivism in action. Twitter being used to spread DDoS instructions.
wybiórcza – Rewolucja na ulicach, rewolucja na Twitterze
slashdot – Iran Moves To End „Facebook Revolution”
renesys – Strange Changes in Iranian Transit
slashdot – 20 Years After Tiananmen, China Stifles Online Dissent
szczególnie istotny – opisuje jak na rocznice Tiananmen chiny po prostu zamykają/blokują dostęp do ‚groźnych’ usług.
parturbacje – The Revolution will be Tweeted
slashdot – Is China Creating the World’s Largest Botnet Army?
cse.umich – Analysis of the Green Dam Censorware System
cryptome – Iran Protest and Police Photos
slashdot – German Parliament Enacts Internet Censorship Law
slashdot – Proposed Canadian Law Would Allow Warrantless Searches
slashdot – Man Attacked In Ohio For Providing Iran Proxies
dowód na to jak realna jest przestrzeń wirtualna
indymedia – Podłoże irańskiej rebelii
raporty wybiórczej – Zamieszki w Teheranie
twitspam – Fake Iran election Tweeters
tropienie rządowej dezinformacji na twitterze
slashdot – The State of Iran’s Ongoing Netwar
slashdot – Statistical Suspicions In Iran’s Election
slashdot – A Black Day For Internet Freedom In Germany
wired Danger Room – Web Attacks Expand in Iran’s Cyber Battle (Updated Again)
nic o internecie bez anonim*
wired Danger Room – Iran: Before You Have That Twitter-Gasm….
w zasadzie zbywa całą teorię ‚twitterowej’ rewolucji
slashdot – Researchers Find Gaps In Iranian Filtering
slashdot – Best Handset For Freedom?
przydało by sie połączyć z informacjami o możliwościach analizy sieci komórkowych, pisałem o tym na blogu albo jest w delicious
emergent chaos – Chaos in Iran
dark reading – Researchers Build Anonymous, Browser-Based ‚Darknet’
mckeay – Green Dam stops a lot more than just Pr0n
wall streat jurnal – Iran’s Web Spying Aided By Western Technology
slashdot – Mass Arrests of Journalists Follow Iran Elections
eweek – Chinese Web Filtering Plans Come Under Attack
arbornetworks – Iran DDoS Activity: Chatter, Tools and Traffic Rates
isc.sans Iranian hacktivism
oba powyższe de facto analizują standardowe techniki haktywistyczne
register – Iranian hacktivists hand-crank DDoS attack
neteffect – More on the unintended consequences of DDoS attacks on pro-Ahmadinejad web-sites
przy poziomie scentralizowania irańskiej sieci pospolite ruszenie z atakami ddos nie ma sensu i blokuje i tak obcięte limity łącz
indymedia – Ręce precz od Irańczyków: analiza HOPI
wybiórcza – Irańska państwowa telewizja „udowadnia” – protesty zainicjowała BBC
slashdot – Could We Beam Broadband Internet Into Iran?
trochę ciekawych uwag ale głównie dyskusja polityczna
zdnet – Remote code execution exploit for Green Dam in the wild
patronus analytical – Twitter and disinformation in Iran
analiza struktur dezinformacyjnych na twitterze przy użyciu maltego
andrew hay – Protesting Using Computers != Cyberwar
nie czytam za dużo polskich mediów i nie wiem na ile tego używają ale pewnie dobrze odrazu to podkreślać
reuters – Pentagon approves creation of cyber command
biorąc pod uwagę w miarę świeże raporty na temat wojskowej inwigilacji ruchów społecznych wewnątrz USA (crytone/wikileaks) ciężko mi wierzyć że to tylko inicjatywa ‚na zewnątrz’. enter little brother
inquirer – Iranian hackers attack the US
n00bs
Cyberwar Guide To Helping The Iranian Protesters
wybiórcza – Apel w sprawie „zielonej zapory” w internecie
cenzura bywa niewygodna dla korporacji
indymedia – Siemens dostawcą sprzętu inwigilującego dla Iranu
przydało by się znaleźć anglojęzyczny post zachwycającego się jak wspaniałym i przydatnym do organizacji narzędziem jest facebook (zmiana przepisów w Kanadzie?)
harce – indymedia i grodzenie internetu
odpowiedź/komentarz do powyższego
moja zasadnicza konkluzja to konieczność rozwinięcia autonomicznych i zdecentralizowanych sieci które pozwoliły by ominąć rządową cenzurę, idealnie także z łączami przecinającymi granicę, oraz to że kluczowe jest przygotowanie jej zawczasu a nie obudzenie się z ręką w czymś niemiłym.
nie mam wątpliwości że niezależnie od zmian, każdy kolejny rząd będzie coraz bardziej cisnął w kierunku cenzury a obrazy z Irlandzkiej mieściny Rossport kolejny raz przypomniały mi jak blisko żyjemy od totalitarnej dyktatury; prawie wszystkie potrzebne elementy są już na miejscu, brakuje tylko większego konfliktu władzy ze społeczeństwem.
open wireless network
open mesh store
Netsukuku
w zasadzie to czego nam potrzeba
a yeah, i kilkadziesiąt zakładek mniej do ładowania :]
tydzień wegetarianizmu
jakiś czas temu skończył się tydzień wege organizowany w tej chwili przez fundację viva, postanowiłem się jakoś dołączyć do jego obchodów i miałem nawet plan. jak na prawdziwego internautę przystało planowałem wzmożony ekshibicjonizm.
plan:
przez tydzień, będę codziennie publikował co w ciągu ostatnich 24h jadłem – celem jest pokazanie co przeciętny odżywiający się niezdrowo wegetarianin jada..
realia:
jestem za leniwy i ostatnio pod koniec dnia za często nie nadawałem się do publikowania czegokolwiek, tak więc o ile (w większości) dokumentowałem posiłki to przez pierwsze dwa dni nic nie wrzuciłem (z tym postem też się nie śpieszyłem zresztą) tak więc całość pójdzie razem teraz,
no ale na przyszły rok proponuje wszystkim wege-blogerom, w tym świeżo upieczonym, wspólny tygodniowy gastro-ekshibicjonizm (a rok później przebijemy koleżankę Olę aka kuchareczkę)
nie wszystkie posiłki, ale też nie było ich wiele więcej, większość mojego autorstwa, z paroma wybitnymi wyjątkami autorstwa mojej współlokatorki (vide np. barszcz czy łazanki które się nie załapały), trzeba też zaznaczyć że brak chociaż jednej pizzy jest przekłamaniem jeśli chodzi o moją dietę
glest for noobs i open arena: class war
<reklama>
glest to całkiem fajna open sourcowa (a co za tym idzie darmowa) gra RTS (strategia czasu rzeczywistego) w klimatach warcrafta (taki warcraft 2.5), przewidziana do gry sieciowej ale możliwe są też rozgrywki jednoosobowe (przeciw komputerowi), możliwości gry można też łatwo rozbudować przy użyciu modów. osobiście od razu polecam instalację „megapack” dodającego dwie kolejne strony konfliktu, więcej dodatków można znaleźć tutaj – między innymi przeróbkę na Starship Troopers i wojny napoleońskie :)
</reklama>
po zainstalowaniu w ubuntu domyślnie (przynajmniej u mnie) gra uruchamia się w trybie okienkowym co oznacza że nie do końca pasuje do mojego monitora (szerokoekranowy laptop) i wyświetlają się dwa kursory (systemowy i gry).
żeby to naprawić trzeba dokonać jednej zmiany w pliku konfiguracyjnym, wystarczy otworzyć terminal i wbić komendę;
# gedit ~/.glest/glest.ini
i w ostatniej linijce
Windowed=0
zamienić 0 na 1, zapisać i zamknąć edytor
a tak przy okazji skoro już dłubiemy w konfiguracyjnym warto przy wartościach
ScreenHeight=800
ScreenWidth=1280
wstawić swoją rozdzielczość monitora (powyżej moja)
jeżeli ktoś chce odpalać w trybie okienkowym i ewentualnie przerzucać do pełnoekranowego skrót to alt+enter.
jeśli ktoś jest chętny do tworzenia anarchistycznego moda tej gry zapraszam na kanał #anarchism na irc.indymedia.org – obecnie trwają tam prace nad anarchistycznym FPS (strzelanką) pod roboczą nazwą „Open Revolt: Class-War” na bazie open arena. ostatnio przetoczyła się przez ten kanał mała wojna w wyniku której z gry mają zniknąć wszystkie elementy „czerwonej” symboliki.
(v/p)odcast o bezpieczeństwie
przymierzamy się z kumplem z revoltu do robienia podcastu na temat bezpieczeństwa informatycznego, ogólnie chodzi o to żeby pokazać i wytłumaczyć w prosty sposób jak zabezpieczyć sobie komputer na windowsie (oksymoron) i linuxie (ubuntu) – wszystko w dwóch wersjach językowych; polskiej i angielskiej. chodzi o rzeczy takie jak instalacja/konfiguracja PGP, szyfrowanie łączy, tor itd. jak się uda były by też wywiady z autorami oprogramowania, a efektem video instruktaż małego paranoika – anarchisty :]
tak więc, zanim zabierzemy się do pisania scenariusza gorąca prośba o uwagi i propozycję – tematów, sposobu prezentacji itd :)
PR anarchizmu?
wiem że długie a styl mojego bloga nie bardzo się nadaję do czytania długich postów, ale jestem ciekaw waszej opinii
ostatnio tak sobie kombinuje – anarchizm jest ideologią bazująca na podstawowych ludzkich wartościach, przysłowiowe „wolności, równość, pomoc wzajemna” tkwią w każdym, w przypadku naszego kraju powszechny jest też jak brak zaufania do rządu i polityków czy wiara że ktoś coś zmieni (tu niestety dotycząca także braku wiary w to że samemu można coś zmienić), tak ogólnie, wiecie o co chodzi – teoretycznie jest to idealne podłoże dla myśli anarchistycznej, ale poprzez wykluczenie anarchizmu z dyskusji społecznej czy nawet „świadomości społecznej” nie ma ona szansy rozwoju w społeczeństwie.
każdy(a) działacz(ka) ruchu już to zna, osoby które nie wiedzą czym jest anarchizm znające go tylko z wrażej anarchistom propagandy (media korporacyjne i państwowe, kolejne rządy) są negatywnie nastawione w dyskusji bo nie mają jakiegokolwiek innego punktu odniesienia niż owa szczątkowa wiedza a jednocześnie przeważnie chcą pokazać że mają swoje zdanie na dany temat. ludzie zostali wtłoczeni w wąski korytarz ideologii akceptowanych w systemach neoliberalnej demokracji parlamentarnej i zapomnieli że są diametralnie inne koncepcje i że nie jest to porządek świata który „był, jest i będzie”, że to też ich życie i mogą czy wręcz powinni uczynić je jak najlepszym. jak ktoś może nas popierać jeśli nie ma żadnej wiedzy na nasz temat innej niż tak stworzona przez nieprzychylne nam media?
agitacja od zawsze była częścią działalności anarchistycznej, jednak jej klasycznej formy takie jak książki, ulotki czy wiece w oczywisty sposób nie sprawdzą się wobec gigantycznej machiny propagandy kapitalistycznej kształtującej pod siebie sposób myślenia większości społeczeństwa od najmłodszych lat.
myślę że powinniśmy wykorzystać broń stworzoną przez naszych wrogów i przy jej użyciu na nowo wprowadzić do świadomości społecznej takie pojęcia jak choćby samorządność, anarchizm, pomoc wzajemna czy antyfaszyzm i odbudować ich znaczenie, choćby i wykorzystując ich metody. różnica polega na tym że o ile nie reklamowana marka umiera, o tyle otwarty przez jakąś myśl umysł dużo ciężej zamknąć.
mamy bazę do działania – sporo aktywistów w całym kraju w tym w najmniejszych miejscowościach, doświadczonych aktywistów i wsparcie międzynarodowe, sporo sympatyzujących lub aktywnych w ruchu artystów i innych pracowników kreatywnych, niezłą wiedzę na temat tego jak funkcjonują mechanizmy reklamy i wpływu na opinię publiczną… dlaczego nie wykorzystujemy tego żeby przedostać się do ludzi z innym punktem widzenia? sprowokować ich do myślenia?
oczywiście nie mówię o kampaniach reklamowych, nie bilboard „zostań anarchistą”, (chciaż czarno-czerwona wlepka z hasłem „pomoc wzajemna” która to akcja bardzo się chwali CK/LA, nigdy nie zaszkodzi). chodzi mi o działania na trochę większą skalę i bardziej sprecyzowanej funkcji; ciekawy film stawiający anarchistów w pozytywnym świetle, subvertise przekazów mediów korporacyjnych np. wykupione reklamy przed wiadomościami w dniu dużej demonstracji – ogólnie działanie na większą skalę niż uliczna propaganda, w sposób zaplanowany przemyślany i skoordynowany pomiędzy ośrodkami i grupami – myślę że bardzo nam tego brakuje…
możliwości jest pełno. przykładowo co roku w warszawie obchodzona jest (coraz huczniej) rocznica powstania warszawskiego – anarchiści też brali w nim udział, więc czemu nie zorganizować się w końcu i wystawić „blok” reprezentacyjny żeby złożyć wieniec podczas oficjalnych uroczystości? wiadomo, jedyne znaczenie takiej akcji to symbolika i PR – szum medialny gwarantowany, tak jak i skaza na bogobojnie-ojczyźnianym wydźwięku który próbuje się nadać temu wydarzeniu… duża demonstracja antyfaszystowska? można się poświęcić raz czy dwa do roku zrzucić i przed głównymi wiadomościami wyświetlić reklamówkę antyfaszystowską tym samym zmieniając punkt widzenia na to co widzowie zaraz zobaczą….
myślę że warto by stworzyć grupę osób pracujących w okolicach tematu PR i pokrewnych która zajmowała by się tego typu działaniami, ale na razie ciekaw jestem waszej opinii
vx:mission dzień 2 i 3
chciałem publikować dzienne bardziej precyzyjne relacje, ale wczoraj nie dało rady a dziś już jest jutro ;]
oba dni spędziliśmy na skłocie ruysdael na warsztatach tematycznych, na których zresztą zamiast planowanych 10 osób w grupie upchnęliśmy po co najmniej 20, na wiki dostępne są logi warsztatów, powoli będziemy je porządkować z ciekawszych dla mnie tematów, optymalizacja drupala pod video, FLOSS, kolektywne tworzenie tłumaczeń (napisów), systemy openmute i niespodziewana perełka – licencja Virtual Entity która jest nie tyle samą licencją co koncepcją współdzielenia pracy i oprogramowania dokumentującego ewolucję jej wytworów, żeby to ogarnąć lepiej najpierw przeczytać log z warsztatów autorki tego pomysłu
ogólnie bardzo pozytywne wrażenie, ciekawe dość konstruktywne spotkanie, teraz czas na dużo pracy nad moim projektem który dostał dość ciężkiego intelektualnego kopa (dyskusja na temat standardu metadata transmission w połączeniu z tłumaczeniami/napisami i „moim” archiwum była intelektualną przeprawą przez dżunglę do tego próbują wytłumaczyć wszystko zupełnie „nietechnicznym” osobą)
ciekawym tematem była też odbudowa i przebudowa video.indy, obecnie hostującego ponad terabajt video :]
1 dzień vx:mission
właśnie wróciłem z konferencyjnej integracji (na kolejnym skłoterskim barze, żeby było tematycznie w dawnej zeskłotowanej szkole filmowej), większość wieczoru spędziłem gadając z Kurosem twórcą politube.org, wcześniej miałem okazję poznać też twórcę dotsub który na pewno świetnie sprawdza się jako mówca, ale jutro w trakcie jego warsztatu zapewne wywiąże się batalia na licencje, jako że licencja na której publikowane są tłumaczenia na dotsub robi raczej marne wrażenie (co jest dość dziwne jako że jeden z współtwórców okazał się też członkiem projektu creative commons). ogólnie odbył się pokaz ostatnich ciekawych prac różnych kolektywów filmowych i prezentacja projektów, po raz pierwszy publicznie zaprezentowałem też projekt nad którym powoli zaczynam poważniejszą pracę – internetowe archiwum filmów niezależnych, aktywistycznych, dokumentów i podcastów – coś na wzór imdb z całym stosem fantastycznych funkcjonalności takich jak tłumaczenia i baza tłumaczeń podobna do opensubtitles.org – w całości zlepek kilkunastu różnych projektów który mam nadzieję pozwoli stworzyć nową jakość w niezależnych produkcja dokumentalnych i ułatwić dostęp do tego typu materiałów.
zobaczymy co z tego wyjdzie, zainteresowanie jest.
będę to musiał przedyskutować z resztą kolektywu ale zapowiada się też że wszystkie produkcje revolt video collective zostaną przeniesione na politube i tam się zadomowią, autor zachęca też do używania politube przez indymedia, co jest dość fajnym rozwiązaniem…
produkcja
jak to zwykle bywa zamiast pracować nad tym nad czym powinienem robię wszystko dookoła, tak więc skończyłem ulotkę na obóz FA, mimo pewnych niedociągnięć (głównie w warstwie tekstowej) jestem z niej dość zadowolony tym bardziej że to pierwsza ulotka na takim poziomie którą robie… wykonana w GIMPie, więcej informacji w sprawie obozu na CIA dziś wieczorem
tak poza tym w ramach migania się od pracy napisałem taki artykulik o CIA oraz hasło wikipedii o CIA, zmieniłem moje ubuntu feisty w ubuntu studio (doinstalowując towar z repozytoriów na stronie ubuntu studio) co przypłaciłem uszkodzeniem nautilusa (menedżer okien w gnome), zajmowałem się także wymyślaniem scenariusza do ekranizacji komisów o Likwidatorze… zaskakujące ile agresji wzbudza w człowieku montowanie filmu ze ślubu…
wygląda na to że jutro wybywam do rospudy z kamerą więc zabieram się do pracy i tylko dwa linki na zakończenie:
comix grrrlz czyli punny napierają z własnym komiksem, zajebiście
artykuł o inwigilacji wikipedii przez służby specjalne – tak jak by ludzie nie spodziewali się że można to tak wykorzystać… na ten temat jeszcze coś większego napisze