harce

harce 1. «swawolna zabawa» 2. «popisy zręczności i gonitwy w jeździe konnej» 3. «sz»

Archive for the ‘skłoting’ Category

Ciekawe rzeczy się dzieją w tym Poznaniu

leave a comment »

I nie chodzi mi w tej chwili o szturm z bronią maszynową na skłotersów jakiego nie widziano od czasu desantu komandosów na Ungdomshuset. To że policja robi wszystko co w jej mocy żeby zajmować się anarchistami mnie nie dziwi, w końcu rzadko kiedy reagujemy siłą, to bezpieczniej zwalczać aktywistów niż jakichś gangsterów i tak dalej, wiadomo.
Że prasa nie lubi anarchistów to w sumie równie oczywiste, działają filtry opisane w modelu propagandy Chomskiego i Hermana, zazwyczaj sprzeczne interesy itd. Ale dla większości mediów powstaje problem kiedy nie napisać się nie da, a do napisania źle też nie koniecznie jest podstawa. Nie przeszkadza to takim dziennikarzom jak na przykład pan Marcin Idczak z Głosu Wielkopolskiego (Polska the Times/Polskapresse), który nie dość że w tekście Poznań: Demonstrowali anarchiści i nacjonaliści neguje to co widzę na zdjęciu ponad nim (tzn że demonstracja antyfaszystowska się odbyła i przeszła przez miasto) oraz parę innych najwyraźniej niewygodnych faktów takich jak treść protestu itd, o których nie zapomina jeśli chodzi o drugą stronę to jeszcze publikuje go ostro grzebiąc przy dacie. Aktualnie; Data dodania: 2012-06-30 15:46:59 ▪ Ostatnia aktualizacja: 2012-07-02 23:44:28. Biorąc pod uwagę że demonstracje skończyły się parę godzin temu, coś mi tu nie pasuje, chociaż że tekst napisano i opublikowano zgodnie z nimi gotów jestem uwierzyć.
Postanowiłem więc zobaczyć co jeszcze ciekawego Głos stworzył i mamy na przykład Anarchiści nie pozwalali właścicielowi wejść do budynku – mówi rzecznik KWP Andrzej Borowiak, w którym rzecznik policji ma w końcu szansę opowiedzieć jak było na prawdę bez złośliwych komentarzy prawników podkreślających że technicznie policja znowu łamała prawo. Dla równowagi jest też „Poznań: Skłot przy ul. Podgórze zlikwidowany. Anarchiści będą zajmować nowe lokale?” w którym napomina się że może rzeczywiście mają rację, ale za to można ich dobić dwoma niefortunnymi w tym kontekście wypowiedziami i pominąć cały kontekst. Oczywiście nie należy też odnotowywać nieścisłości pomiędzy wersami z obu artykułów.
Dla porównania i na pocieszenie materiał z lokalnej poznańskiej telewizji WTK która nieodmiennie zaskakuje mnie faktem że chyba jako jedna z niewielu redakcji zatrudnia jeszcze dziennikarzy i robi profesjonalne materiały nawet ze względnie małych wydarzeń – Squat do likwidacji.

Written by harce

1 września, 2012 at 18:45

Napisane w anarchizm, media, represje, skłoting

Tagged with , ,

Lokalne wizje na komendzie

leave a comment »

Byłem dziś na przesłuchaniu jako podejrzany o popełnienie wykroczenia poprzez udział w „zbiegowisku” w obronie Elby.
Zaczęliśmy od trudnej relacji – ku mojemu zaskoczeniu rzeczywiście przekazano mój telefon w którym zaraz po otrzymaniu wezwania spontanicznie sugerowałem bliżej nieokreślonej policji pod wskazanym numerem żeby raczyła zapoznać się z wyrokiem odnośnie demonstracji spontanicznych i nie próbowała nas penalizować wbrew duchowi wyznawanego przez nich prawa. Wbrew pozorom powstrzymałem się wtedy od słów powszechnie uważanych za obelżywe. Niemniej nie zdążyłem, zgodnie z zapowiedzią, wydrukować podstawy prawnej moich wynurzeń żeby je dziś przedstawić, tak więc policja pozostaje w mroku. Warto zauważyć że moją ponawianą sugestie że mam na pendrivie stosownego pdfa zostały zbyte milczeniem, nie wiem czy to przejaw (rozsądnej) procedury, rozsądku, czy jakiejś mojej teczki…
Niemniej Pani aspirant była gotowa odpuścić mi puste obietnice, pendriva i pół godzinne spóźnienie, nie podzieliła natomiast mojego entuzjazmu jeśli chodzi o przesłuchania. Przy pierwszej serii pytań odpowiadała dość zdawkowo, chociaż merytorycznie. Udało się ustalić między innymi, czego nie potrafili wydusić policjanci przyłapani na gorącym uczynku, że akcją jednak ktoś dowodził i najwyraźniej był to młodszy inspektor „komisarz” Zalesiński, a na miejscu był też każdy okoliczny komendant (w tym momencie odniosłem wrażenie że pod Elbą walczyliśmy z policyjnym flashmobem). W każdym bądź razie pozyskane w ten sposób zeznania skrupulatnie zanotowałem w swoim mały a’la policyjnym notesiku ku pewnej konsternacji drugiej strony.
Stan ten jednak nie trwała długo, aspirant przejęła inicjatywę przystępując do procedury. W równie sprawnej kontrze szybko zepsułem zabawę oświadczają że jedyne co mogę zeznać to że odmawiam składania jakichkolwiek zeznań łącznie z tym czy uważam się za winnego czy nie. O ile pierwsza część została zaakceptowana ostatnia była najwyraźniej zupełnie nietaktowa i wymagała osobnej adnotacji na formularzu. Faux pass okazało się też samowolne skreślenie pustych pól których pani aspirant nie raczyła sama skreślić. Co ciekawe znacznie mniejszy opór wywołało dołączenie do zeznań uwagi że żądam ukarania dowodzących nielegalną eksmisją i próbą rozbicia legalnej demonstracji.
We wzruszająco nostalgicznym flashbacku dowiedziałem się też że pani aspirant była dzielnicową kiedy jeszcze istniała Fabryka, to nagranie nie prezentuje jakichkolwiek odstępstw od procedury, a kopanie dziewczyny w ciąży w ogóle nie miało miejsca bo mnie tam nie było.

Podsumowując;

  • dobrze że nie marnowałem czasu na pożyczenie tuby bo na komendzie i tak chyba nie było nikogo więcej żeby docenić przygotowany przeze mnie repertuar…
  • komenda jest w ślicznie odnowionym budynku, zaraz koło tragicznie wyglądającej biblioteki
  • Elba nie zginie
  • postanowiłem że przynajmniej na razie na wszelkie działania zaczepne ze strony policji będę odpowiadał eskalacją sytuacjonizmu. ma to porównywalne efekty z traktowaniem ich ‚serio’ a pozwala odczytywać ich absolutny brak zrozumienia w bardziej dobroduszny sposób
  • Andrzej dalej siedzi zamknięty, dalej żądamy jego bezwarunkowego uwolnienia, nie będziemy negocjować z terrorystami
  • Written by harce

    7 Maj, 2012 at 20:06

    Elba w mediach – szykują nam smear campaign

    with one comment

    Jeszcze nie mam czasu żeby usiąść i napisać jakiegoś sensownego posta o całym zamieszaniu wokół Elby i skłotów w ogóle (a w głowie kołacze mi się też dalej to co chciałem napisać o akcji wokół ACTA :P), ale dysponujemy informacjami które warto opublikować zawczasu.
    W najbliższych dniach pójdą materiały przeciw Elbie/skłotersom sponsorowane najprawdopodobniej przez Stora Enso, redakcje TVN24 i Superekspresu mają najwyraźniej za małe przychody i trzeba dorobić. Akcja zapewne pod wodzą ich nowej agencji PRowej, OnBoard specjalizującej się między innymi w kryzysowym PR.
    Tak więc drogie korporacyjne szczurki, mam nadzieję że robicie na bieżąco porządny research i to czytacie, czekamy na wasz FUD!

    Swoją drogą gdybym prowadził wielki koncern papierniczy to raczej starał bym się, żeby skłotersi demonstrujący pod hasłem „nie ma Elby bez ognia” bardzo dbali o swój jak najlepszy image…

    Written by harce

    28 marca, 2012 at 07:44

    Napisane w anarchizm, skłoting

    Policja!? Gdzie moje 3k funtów?

    with one comment

    Dzięki publikacji na indymediach „Londyn: policja zapłaci odszkodowanie za nielegalny nalot” dowiedziałem się o bardzo fajnej akcji którą inaczej bym przegapił – dwóm osobom udało się wywalczyć odszkodowanie za bezpodstawne aresztowanie i sposób traktowania podczas tegoż. Chodzi o masowe aresztowanie podczas nielegalnej eksmisji skłotu na Earl Street które mnie też dotknęło; mój udział w tych protestach i samą eksmisję opisywałem w poście „G20/londyn od środka„). O tyle mnie to zaskoczyło że po polskich doświadczeniach (np. prokurator przyznający że policjant kłamał w zeznaniach i nie wszczynający sprawy z urzędu) nawet nie wpadłem na to żeby złożyć zażalenie, ale skoro pojawia się opcja na uszczuplenie budżetu londyńskiej policji być może nawet o ćwierć miliona funtów myślę że warto jej spróbować. Szybko zniechęci ich to do wymachiwania pałami następnym razem… Materiał video z channel4 przedstawia dwa krótkie nagrania ze środka, zaraz potem policja postanowiła zniszczyć dwie kamery, w tym francuskiej video aktywistki – wiadomo – przezorny zawsze ubezpieczony.

    update 11:00
    Zapomniałem dodać linka do artykułu na temat bonusów od policji opublikowanego w serwisie crimethink.

    exploitable!

    Written by harce

    24 marca, 2010 at 00:57

    Napisane w anarchizm, indymedia, represje, skłoting

    Tagged with , , ,

    video rozbrat

    5 Komentarzy

    Aktywiści rozbratu opublikowali video-zaproszenie na akcje w obronie skłotu:

    Tymczasem próbujemy zebrać pełną ekipę do produkcji reportażu na żywo z akcji wokół rozbratu – prezenter, dźwiękowiec, montażysta na pokładzie tylko z kamerzystą jeszcze marnie stoimy (chodzi o semi-profesjonalny/profesjonalny sprzęt z wejściem na XLR, bo inaczej nie ma sensu się bardziej przy dźwięku starać…), nie zależnie od tego czy znajdziemy osobnego czy ja się przesiądę jakąś pożyczoną na kamerę (mój canon XL1S znów zdechł) planujemy w miarę możliwości publikować codzienne raporty video – myślę że jest to konieczne biorąc pod uwagę żenujący poziom informacji w mediach.

    Dlaczego potrzeba niezależnej ‚transmisji’? Wystarczy porównać „prawdy” w mediach odnośnie ostatniej akcji kolektywu rozbrat pod halą międzynarodowych targów poznańskich podczas kongresu samorządowców: wp.pl, wybiórcza 1,2, głos wielkopolski, radio markury 1, 2, mmpoznań, cia, indymedia itd. Oczywiście jak zwykle rzecznik prasowy policji jest nadzwyczaj kreatywny, ale pamiętam jak warszawski zapewniał że osobiście widział jak rzucałem kamieniami… dalej żałuje że nie wytoczyłem mu sprawy za zniesławienie, może to chociaż trochę to opanuje tych hipokrytów.

    Fakt że Grobelny miał czelność nawet wspomnieć o „społeczeństwie obywatelskim” w swojej przemowie jest szczytem bezczelności – zignorował wszystkie zastrzeżenia do planu zagospodarowania przestrzennego i wbrew protestom bez żadnej dyskusji forsuje preferowaną przez siebie i jak znam życie popartą własnym interesem wizję Sołacza…

    update: 11 marca
    mamy potwierdzoną jedną montażystkę i kolejnego montażystę jak dojdzie do siebie, załatwione bardzo dobrze zlokalizowane studio/bazę wypadową, parę standardowych kamkorderów i jak się uda jeden semi-profesjonalny którego szukałem tylko dalej brakuje porządnego kamerzysty

    Written by harce

    9 marca, 2010 at 17:00

    Rozbrat – alarm bojowy

    14 Komentarzy

    kupując rozbrat kupujesz kłopoty

    Parę dni temu po mediach niezależnych i głównonurtowych rozeszło się oświadczenie kolektywu rozbrat;

    W piątek 26 marca o godz. 10.00. przed sądem w Poznaniu odbędzie się licytacja Rozbratu, ściślej jednej z trzech działek należącej do firmy-bankruta – Darexu. Od kiedy na Rozbracie w styczniu 2008 roku pojawił się komornik, udało nam się poprzez działania prawne i protesty, zapobiec sprzedaniu i ewikcji skłotu. Jeżeli i tym razem 26 marca Rozbratu nikt nie kupi, następna licytacja będzie się mogła realnie odbyć za około 2-3 lata. Mamy zatem do czynienia z krytycznym momentem.

    W tym roku upłynie 16 lat jak teren i budynki skłotu, porzucone przez właścicieli firmy Darex, którzy narobili długów i uciekli za granicę, został zagospodarowany przez poznańskie środowiska wolnościowe i anarchistyczne. Od tamtego czasu nie tylko, że własnymi środkami i pracą odbudowaliśmy i zagospodarowaliśmy niszczejące lokale, ale rozpoczęliśmy prowadzić szeroką działalność polityczną, społeczną i kulturalną. Na Rozbracie od wielu lat mieszka 20 osób, mieszczą się sale koncertowe i do prób, biblioteka, galeria, warsztaty, miejsca do spotkań i dyskusji.

    Ostatnio aktywnie uczestniczymy, traktując to jako element obrony Rozbratu, w spotkaniach rady miasta oraz różnych komisji, na których omawiana jest kontrowersyjna koncepcja lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego dzielnicy Sołacz, w którego zakres wchodzi również teren skłotu (przypominamy, że został on na tym planie oznaczony przez miasto jako nieużytki). Ze względu na duże zainteresowanie i opór mieszkańców plan ten nadal nie został przegłosowany przez radę. Od stycznia ub. roku wykonaliśmy wiele kroków w kierunku porozumienia się z miastem odnośnie naszej sytuacji. Rozbrat odwiedził nieżyjący już wiceprezydent Maciej Frankiewicz, który nie był w stanie nic nam zaoferować, choć twierdził przed mediami, że ma alternatywną propozycję. Na wysłane w maju 2009 roku do władz miasta zapytanie, jaka konkretnie to propozycja – do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

    9 maja 2009 roku poprzez demonstrację, w której wzięło udział 1,5 tys. osób pokazaliśmy, że Rozbrat ma liczne poparcie wśród mieszkańców Poznania oraz wielu środowisk i organizacji. Do tej pory odbyła się jedna licytacja, jednak nikt nie chciał kupić Rozbratu. Tym razem cena zostanie zgodnie z procedurą znacznie obniżona.

    Jeszcze nigdy, dzięki działaniom w obronie Rozbratu jakie prowadzimy intensywnie od początku 2008 roku, nie byliśmy tak silni, ale pomimo tego układ sił pozostaje nierówny. Rozbrat jest zagrożony. Dlatego apelujemy do wszystkich o wsparcie naszego protestu i udział w demonstracji 20 marca.

    Nie poddamy się bez walki! Rozbrat zostaje!

    Kolektyw Rozbrat 18.02.2010 r.

    Dla osób które nie znają tego projektu, warto wejść na ich stronę – rozbrat.org – ciężko mieć wątpliwości że jest to miejsce aktywne na rzadko spotykaną w kraju skalę, jednak władze miejskie nie pozostawiają cienia wątpliwości że istotniejszy jest dla nich ‚rozwój’ ekonomiczny miasta, niż warstwa społeczna. Nie oglądając się na protesty specjalistów, mieszkańców i w końcu samych skłotersów przepychają plan zagospodarowania gospodarczego który pozwoli im wycisnąć z tego terenu ostatnią złotówkę. Podkopują przy tym podstawę procesu demokratycznego ignorując konsultacje społeczne (co może służyć za kolejną ilustrację patologii ‚władz’ jakiegokolwiek poziomu w Polsce), i dążąc do krótkoterminowych korzyści ignorując efekty długofalowe.
    Patrząc na proces decyzyjny i sposób w jaki władze miejskie traktują temat nie trudno podejrzewać korupcję czy jakiś inny czynnik ‚pozamerytoryczny’, w przypadku Poznania nie był by to pierwszy przypadek kontrowersyjnych czy wręcz zaskakujących decyzji na rzecz wielkich inwestorów.

    Z mojej perspektywy sam „rozbrat” jest miejscem kluczowym dla ruchu anarchistycznego i istotnym dla szerzej rozumianej krytyki społecznej w Polsce, chociaż niektórym grupom może się to nie podobać. Myślę że bezdyskusyjnie kwestia obrony skłotu stanie się priorytetem dla ruchu anarchistycznego, pozostaje mieć nadzieję że będzie nim też dla innych środowisk mniej lub bardziej z nim powiązanych.
    Z całą pewnością jesteśmy w stanie wyprowadzić na ulice wielu ludzi gotowych walczyć w obronie skłotu, wygląda też na to że władza nie pozostawia nam innej opcji, nie przedstawia żadnych alternatyw i sama dąży do konfrontacji. Czy parę tysięcy anarchistów idących przez Poznań w czarnym bloku wystarczy żeby uświadomić im że nie jest to kwestia lokalna i jesteśmy gotowi bronić naszych przekonań i przestrzeni z większym poświęceniem niż ludzie którym na co dzień narzucają swoje decyzje?

    Mam nadzieję że demonstracja 20 marca przebiegnie spokojnie, nie jest nam na rękę atakowanie nawet tradycyjnych celów typu banki czy obiekty korporacyjne, tym bardziej konieczne będzie uświadomienie tego bardziej porywistym osobom i pilnowanie policyjnych prowokatorów którzy wykorzystają każdą okazję żeby nas zdyskredytować.
    Mam też nadzieję że do inwestorów szybko dotrze że kupując rozbrat kupują kłopoty, bank mógł skontaktować się ze skłotersami, teraz okażę się ile strat może przynieść strategia maksymalizacji zysków.

    Do zobaczenia w Poznaniu.

    Written by harce

    21 lutego, 2010 at 16:02

    rozbrat demo i prasówka

    leave a comment »

    siedzę na chacie i czekam aż w poznaniu zacznie się coś dziać (obsługuję relację dla indymediów), jeszcze pół godziny temu załoga rozbratowa wybiera muzykę na demo, a z warszawy dojechały pierwsze posiłki (trochę ponad 30 osób), teraz powoli zbierają się do wymarszu z terenu skłotu

    poniżej prasówka która mi się zebrała na altertsie, pewnie później poznaniacy puszczą lepszą na swojej nowej prestiżowej (acz ‚troszku’ przeładowanej) stronie rozbrat.org

    2009-05-09
    radio merkury – http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=33710
    głos wielkopolski – POZNAŃ – O godz. 15 manifestacja anarchistów

    2009-05-08
    wyborcza – Rozbrat: Nie przegrajmy Poznania
    wyborcza – Wielki Inwestor rzuca klątwę na Poznań (felieton)

    2009-04-20
    poznań.aglomeracja – Rozbrat ma zostać
    (dalej wisi na czołówce)

    swoją drogą w jednym czy dwóch artykułach jest coś o kontr-akcji „falangi”… na miejscu faszystów raczej bym uważał żeby nie zostać zadeptanym i grzecznie siedział dzisiaj w domu

    update 20:15
    relacja na żywo skończona, pierwsze zdjęcia władowane (a mało brakowało były by dodawane na żywo), w trakcie relacji poszły też dwa materiały audio chociaż w dość tragicznej jakości – nagrywane połączenie ze skype na komórkę na demonstracji nie ma szans… (kodowanie AMR używane w telefonii GSM i tak ledwo daje radę w takich sytuacjach a dodanie kodowania skype i kodowanie nagrywania gwarantuje że sygnał daleko od progu szumu nie będzie).
    do nagrań używam całkiem fajnego programiku Skype Call Recorder, bardzo fajną opcją jest w nim zresztą nagrywanie mikrofonu i przychodzącego dźwięku na oddzielnych kanałach, co zapobiega nakładaniu się głosów. ‚montaż’ audio w audacity.
    ogólnie myślę że relacja imc wypadła lepiej niż pozostałe; cia i wybiórczej, ale może to egocentryzm.

    update 20:55
    wybiórcza opublikowała dość biedną depesze PAP; Ok. 500 osób demonstrowało w obronie poznańskiego skłotu Rozbrat , pewnie jak zwykle napisaną przez kogoś kogo tam nie było (albo tak jak dziennikarz wybiórczej zwinął/eła się przed końcem)

    update 11.05.2009
    podrzucona mi prasówka:
    poznan.aglomeracja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1616&Itemid=1
    mmpoznan.pl/4836/2009/5/9/marsz-w-obronie-rozbratu?districtChanged=true
    epoznan.pl/index.php?section=news&subsection=news&id=13786
    tvn24.pl/12690,1599492,0,1,anarchisci-bronia-rozbratu,wiadomosc.html
    video.wtk.pl/ (3 info w serwisie z 9 maja)
    lewica.pl/?id=19312
    pl.indymedia.org/pl/2009/05/44615.shtml
    pl.indymedia.org/pl/2009/05/44630.shtml
    cia.bzzz.net/rozbrat_zostaje_relacja_na_zywo_z_demonstracji
    miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,6589432,Przez_Poznan_maszeruja_anarchisci.html
    wyborcza.pl/1,91446,6589957,Ok__500_osob_demonstrowalo_w_obronie_poznanskiego.html
    radiomerkury.pl/index.php?art=33710
    wiadomosci24.pl/artykul/poznan_odzyskujemy_miasto_rozbrat_zostaje_96694.html
    rp.pl/artykul/17,303104.html
    polskatimes.pl/gloswielkopolski/stronaglowna/115328,anarchisci-bronili-rozbratu,id,t.html
    rozbrat.org/informacje/ruch/290-odzyskac-miasto-demonstracja-w-poznaniu
    dwiepanie.blox.pl/2009/05/Rozbrat-walczy-Rozbrat-dzielny.html

    warto zauważyć różnicę między mediami lokalnymi a ogólnopolskimi

    Written by harce

    9 Maj, 2009 at 12:15

    wo the fuck ist Siegen?

    leave a comment »

    wróciłem do Dublina, jak zwykle przywitany deszczem, od czasu ostatniego posta posiedziałem chwilę w Berlinie, potem stopem pojechałem w odwiedziny do znajomego z Siegen (nocując na świeżo założonym skłocie i stołując się na drugim zalegalizowanym, obecnie funkcjonującym jako centrum kulturalne), świetna i bardzo gościnna załoga. stamtąd dzień później niż planowałem stopem przez belgię do francji i przez anglię do domu…
    wszystkich próbujących się dostać do anglii przez Calais może zainteresować fakt że pieszy pasażerowie nie są wpuszczani na promy w nocy a terminal jest zamykany więc jeśli nie wjedzie się na prom od razu tirem to można skończyć tak jak ja nocując pod tym wspaniałym dziełem francuskiej architektury i myśli technicznej. oczywiście nie omieszkałem dodać tej informacji na hitchwiki .

    swoją drogą okolica wokół portu z Calais wygląda dość surrealistycznie, wszędzie ogrodzenia z drutem kolczastym, wielka fabryka w tle, dochodzące w wydm rozmowy „nielegalnych” imigrantów próbujących przedostać się do anglii, huk rozpędzonych tirów, patrole uzbrojonych strażników/policjantów/żołnieży(?)… taki mały oblężony bastion wewnątrz twierdzy europa, podobnie wygląda eurotunel ale wokół niego nie miałem okazji pochodzić na piechotę (przez parę długich zimnych godzin).

    ciekawostki:
    • poznałem właściciela domeny hackbill.com, nie często jadąc na stopa dyskutuję na temat hakowania, stawiania VPNów i partii piratów
    • według belgijskiego biznesmena jego chińscy producenci narzekają na blisko 50% spadek zamówień, temat praw pracowniczych coś szybko mu umykał
    • w Siegen działa anti-anti-antifa a w centrum społecznym/kulturalnym „veb” dostępne są tylko napoje produkcji lokalnej ale za to wybór jedzenia ze śmietnika pobliskiego supermarketu przewyższa ten w mojej lodówce
    (product placement dla ameby ;])

    Written by harce

    27 kwietnia, 2009 at 21:23

    Napisane w dublin, pomykanie, prywata, skłoting

    Tagged with ,

    elba zostaje, ja jade na zachód

    leave a comment »

    siedzę w tej chwili z kumpeli w berlinie i w końcu zebrałem się w sobie i miałem czas żeby opublikować nagrania z pikiety w obronie skłotu elba w zeszły piątek.
    nagrania robiłem telefonem więc są raczej niskiej jakości, oryginalnie nagrane w formacie .amr który przekonwertowałem sobie na cywilizowany .ogg (theora) przy użyciu bardzo fajnego programiku Mobile Media Converter – multiplatformowy open source z binarkami na ubuntu i windoze :]

    sama pikieta naprawdę mnie zaskoczyła, po pierwsze, był tam niezły tłumek dużo przed czasem, a po oficjalnym rozpoczęciu naliczyłem 120 osób, myślę że przez akcję przewinęło się około 150, pomiędzy przemówieniami przez tubę dudniły bębny warszawskiej samby która nieźle się rozrosła od kiedy ostatnio ją widziałem (około 10 osób i pełne sambowe instrumentarium), food not mombs rozdawało darmowe żarcie i co jakiś czas przejeżdżał ktoś na tallbike-u (co zrobiło niezłe wrażeniach na paniach z prewencji pilnujących żeby nikt nie ukradł budynku pod którym pikietowaliśmy). pikiecie przyglądał się zagubiony turysta (na zdjęciu z kamerą).

    jeśli o elbę chodzi to mam nadzieję że uda się wygrać tą sprawę i myślę że mają na to realna szanse, szkoda było by gdyby to miejsce miało skończ tak jak pusty plac obok gdzie stały wcześniej zeskołotowane budynki elbląskiej 2 czy fabryka…

    no i relacje: indymedia 1, 2, 3, cia, wybiórcza 1 (LOL!), 2, metro, i w paru radiostacjach, ale nie chce mi się szukać.

    przy okazji w kwestii skłoterskiej polecam też tekst „Króka historia anarchistycznego skłotu w Reykjaviku” no i do zobaczenia na rozbracie 9go maja.


    (pierwsza fota to linux magazine na elbie :] )

    Written by harce

    19 kwietnia, 2009 at 17:53

    Napisane w anarchizm, indymedia, skłoting

    Tagged with , ,

    G20/londyn od środka

    3 Komentarze

    zdecydowanie za długo próbuję się zebrać do napisania tego posta i sprawa się już zdążyła przedawnić więc żeby było cokolwiek będzie hasłowo,

    • media (oczywiście) zniekształcają obraz anarchistów, w relacjach ciągle pojawiają się odniesienia do dowódców, organizatorów, liderów, skłoty zmieniają się w „bazy” itd.

    tak więc krótko o tym jak wygląda organizacja anarchistycznych akcji od środka, wcześniej chciałem dokładnie opisać całą swoją „historię” ale moja paranoja podpowiada mi że to udostępnienie zbyt wielu informacji, tak więc musicie mi uwierzyć na słowo;

    • media zazwyczaj określają „czarny blok” jako anarchistów i zdają się wychodzić z założenia ze to wszyscy anarchiści którzy uczestniczą w proteście
    • anarchiści mają według mediów próbować wmieszać się pośród „normalnych/pokojowych demonstrantów”
    • biblioteka kongresu (USA) ma w zbiorach film/animację z 1900któregoś prezentującą protesty/akcje anarchistów jako akty terroru grążące chaosem – media niewiele się od wtedy zmieniły w tym zakresie

    oba stwierdzenia są fałszywe, duże akcje takie jak ta w londynie są przeważnie organizowane przez koalicję/koordynujące się między sobą grupy/kampanie/organizacje. praktycznie zawsze w organizacji uczestniczą osoby które są tam oddelegowane z grup anarchistycznych lub są anarchistami. w anglii tak samo jak w polsce znaczna część „aktywistów” – osób biorących udział w tego typu akcjach to anarchiści/autonomiczni marksiści czy osoby nie określające się politycznie ale oscylujące wokół tych poglądów, chociaż występują w ramach różnych grup. w przypadku londynu anarchistów biorących udział w działania czarnego bloku było pewnie tyle samo co wśród „hipisów” biorących udział w „miejskim obozie klimatycznym” i w innych kolorowych demonstracjach.

    zaraz po szczycie spędziłem parę dni na wsi z grupą akademików o poglądach wolnościowych/anarchistycznych z których część brała udział w organizacji i koordynacji „wyższej warstwy” akcji – organizowali demonstracje, koordynowali grupy i tak dalej.
    parę dni wcześniej uczestniczyłem w „niższej warstwie” organizacji. grupy anarchistyczne i często powstające na miejscu kolektywy samoorganizują się niezależnie od wszelkich organizatorów. zawiązany na skłocie na Earl Street kolektyw zajął się organizacją działań tego miejsca wliczając w to wyżywienie nocujących tam aktywistów oraz jego ochronę (między innymi przed policyjną infiltracją, pijakami itd) – ubrani na czarno i kryjący twarze pod kominiarkami „ochroniarze/rki” są takimi samymi anarchistami co ci ubrani kolorowo gotujący posiłki. w obu funkcjach zresztą uczestniczyły tak samo kobiety jak i mężczyźni.
    według szacunków policji, drugiej nocy (z 1 na 2gi) w budynku nocowało do tysiąca osób, sam nie jestem w stanie ocenić ile dokładnie ich było ale na pewno zapewniliśmy nocleg dla kilkuset osób po tym jak policja rozbiła obóz ekologiczny, ludzie nocowali w wielkich salach na trzech pietrach i wszędzie było pełno. większość jeśli nie wszyscy dostali ciepły posiłek i została poinformowana o planie obrony budynku przed policją stworzonym konsensualnie przez wszystkich znajdujących się wcześniej w budynku. na pytanie zadane przez jedną z uczestniczących w nim osób (pewnie biorący udział w takiej akcji po raz pierwszy) „ale kto tu odpowiada za organizację/rządzi” natychmiast parę osób odpowiedziało „ty”. osoby z kolektywu który wcześniej zajmował się organizacją przestrzeni poinformowały tylko jak wyglądały wcześniej podjęte działania i służyły większą wiedzą na temat budynku, nie miały większego wpływu na proces decyzyjny. moderatorem została osoba która przyszła na skłot niewiele wcześniej. żadna decyzja nie została podjęta przez głosowanie większościowe. udział w wartach czy pracach kuchni był decyzją danej osoby, bez problemu ochotnikami obsadzone zostały wszystkie nocne zmiany na warcie.

    2giego kwietnia policja od rana przeszukiwała wszystkich opuszczających skłot, ich działania z dachu skłotu monitorowało parę osób (przy okazji od czasu do czasu na policje pokrzykując żeby lepiej przeszukiwali tych „groźnych terrorystycznych hipisów” lub przechodzących biznesmenów),
    około 12:30 policja zaczyna szturm na nasz budynek i na skłot ramp art w innej części miasta. jako że budynek był zabarykadowany i kolejne barykady zostały wzniesione naprędce w trakcie szturmu sporo czasu zajmuje im dostanie się na piętro gdzie znajdowało się 40 osób dalej pozostających w budynku, wszyscy poddajemy się bez oporu, walka nie miała by sensu.
    policjanci odruchowo niszczą kamerę i aparat fotograficzny. kolejne dwie godziny spędzamy skuci kajdankami na bazie „podejrzenia o popełnienie przestępstwa” czy inny bezzasadny pretekst. policjanci fotografują wszystkich, zmuszają do pokazania ramion, pleców i czubka głowy szukając obrażeń od policyjnych pałek z poprzedniego dnia. 3 osoby odmawiające podania danych (co jest w UK legalne) zostają aresztowane. chwilę później robotnicy blokują wejście osłaniani przez kordon policji, eksmisja budynku była nielegalna.
    według relacji prasowej komendant policji z zaskoczeniem stwierdza że zatrzymani „wyglądają jak ludzie których można spotkać na dowolnym festiwalu muzycznym”.

    po eksmisji praktycznie wszyscy zaangażowani w organizację tej przestrzeni (minus aresztowani) przenieśli się na skłot ramp art (którego policja nie odważyła się eksmitować), na wspólnym spotkaniu z przedstawicielem kolektywu rampart zgodziliśmy się przejąć opiekę nad przestrzenią na tą noc i zapewnić infrastrukturę dla dalej potrzebujących noclegu/wyżywienia aktywistów. tym razem obchodzi się bez problemów.

    jeszcze trzy uwagi:
    – wszyscy z którymi gadałem uważają że wybicie szyb w bank of scotland wygląda bardzo dziwnie, albo dosłowniej – na prowokacje policyjną. dziwne że przed bankiem na dwa miesiące wcześniej określanym wprost jako „cel” nie ma żadnej policji i pojedynczy zamaskowany demonstrant wybija tam szyby przed tłumem reporterów, bez żadnego widocznego wsparcia czarnego bloku… jak dla mnie albo wandal-kamikadze albo policjant. wszyscy aresztowani w banku są młodsi niż przeciętni uczestnicy takich akcji i według miejscowych aktywistów mają „dziwne nazwiska”
    – według znajomych którzy uczestniczyli w protestach momentami dookoła było więcej obserwujący i fotografujących/filmujących niż demonstrantów – myślę że videoaktywizm staje się zbędny, nasycenie sprzętem nagrywającym i „odbiorcze” nastawienie ludzi sięgnęło tak daleko że my nie musimy się już przejmować dokumentacją.
    – warto zwrócić uwagę na prasowe relacje na temat śmierci Iana Tomlinsona zamordowanego przez policję – wszystkie media komercyjne od razu oskarżyły aktywistów że są jej winni, praktycznie przedrukowując oświadczenie policji (co jest standardem) mordy zamknęło im dopiero nagranie na którym widać że został on pobity przez policję i świadkowie na to że to przez policję nie dostał potrzebnej pomocy medycznej (policja odepchnęła naszą pomoc medyczną) o tym już tak chętnie nie piszą, i to na pierwszych stornach się nie pojawi. grunt to czarny PR dla anarchistów.

    nie wiem czy warto dodawać cokolwiek więcej. normalne relacje można znaleźć na indymediach polskich i londyńskich oraz innych serwisach anarchistycznych/aktywistycznych, na polskim indy jest jeszcze inna osobista relacja

    Written by harce

    13 kwietnia, 2009 at 23:48