harce

harce 1. «swawolna zabawa» 2. «popisy zręczności i gonitwy w jeździe konnej» 3. «sz»

Archive for the ‘software’ Category

Signal / Tox

leave a comment »

tl;dr – just read the last paragraph.

I’ve got mixed feelings right now. As a teacher and open source/crypto evangelist I promote certain concepts, and that’s more or less simple. But when it comes to less technical people concepts don’t cut it; I have to make decisions for them; offer ready solutions, and simple ones at that.
Moxie and the rest of the Whisper Systems crew understand it well and current Signal is a testament to that. TextSecure/Signal established itself with good code and sleek interfaces. But it also moved off sms/mms framework and changed into a ‚data-only’ internet communicator, one that doesn’t communicate with other OTR capable solutions (OTR being the base for earlier implementation of current Axolotl protocol), but building it’s own, and separate, desktop client. Both beta for the desktop client, a chrome app, and signal on android require a google account. Signal is not on F-droid, the open source alternative android app store. And finally all of it works over open sourced but central servers.
Then comes Tox; slightly shady piece of software that emerged from the Anon movement and embraced by it; unreviewed communication protocol based on OTR and P2P. There’s quite a few clients, but just as the whole project they are mostly in alpha/beta stage, without much visible progress over last two years. Most of the clients are standalone tox apps, but there was an, abandoned due to main protocols progression, attempt to create a pidgin plugin. Anyway it’s OTR over a distributed network, and it mostly works as a skype replacement with audio/video streaming. I can get antox from f-droid (but not google store), and add a repo for one of the linux tox clients (but none are in the default ubuntu repos). No google required. There’s a problem with iPhone’s thought since iOS8 is required. It does require data plan on a mobile obviously.

The bottom line is; if I run into my 1GB data cap I can’t do any crypto from my mobile, and on odd occasions that can mean most of the month. I suspect a lot of activists might have that problem, my attempt at signalling (;P) that issue to whisper systems got a reasonable yet not very useful (for a bad coder) reply encouraging me to fork the sms code base to keep it up, since they wont.
So I end up having to choose between two solutions; both internet dependent. Both have similar features (text + voice), Tox does video in addition, but that’s not that important. One is murky and constantly evolving while the other one reviewed and established. One has broad set of apps for different platforms the other opensourced but surprisingly enclosed ecosystem. Signal currently still requires a phone number, even tho it operates independently of gsm model. But the most important thing when struggling against mass censorship is this; one has a distributed (sustainable) structure, and the other one a centralised and google dependant. That means there’s a central possible point of failure. There is a set list of (8) addresses to be blocked.
At the moment I end up promoting Signal because it’s more popular, and easier to install than Tox (for end users!), while knowing it’s not as sustainable and tied to the very evil corporate I want people to get away from. There’s no publicly available long term plan for Signal that I would know of and so promoting it as is is not a good long term strategy. In the end it’s alpha/beta level but distributed open source versus a safer product of a single company dependant on corporates. And so the question is: wat to do?

Written by harce

30 grudnia, 2015 at 14:05

Napisane w haktywizm, software

gnome-language-selector na lxle

leave a comment »

po instalacji poza tym świetnego LXLE niestety nie uświadczyłem polskiego wybranego w instalacji, uprzejmie to zgłosiłem na forum dev, ale problem trzeba rozwiązać. domyślnym rozwiązaniem jest aplikacja gnome language selector aka „language support” w menu „preferences”, ta niestety poza standardowym komunikatem że musi doinstalować jakąś dokumentację po angielsku, po wybraniu polskiego wywalała się na instalacji nie mogąc połączyć się z częścią serwerów/pobrać z nich pakietów. problem rozwiązuje odpalenie aktualizacji bazy apt-get w terminalu

sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade

co ciekawe ustawienie języka i zainstalowanie pełnego zestawu lokalizacji okazało się bardziej złożone niż bym się spodziewał. jeszcze nie wypracowałem ani nie widziałem dobrego i w pełni sprawnego rozwiązania, pozostaje więc gui… [sic!]

Written by harce

2 września, 2014 at 20:28

Napisane w software

Tagged with , ,

Sony VPCP11S1E vs Linux Mint 15 „Olivia”

leave a comment »

Kolega poprosił mnie o instalację jakiegoś cywilizowanego systemu na nowo nabytym sprzęcie Sony VPCP11S1E który jest czymś pomiędzy szerokim netbookiem a wąskim laptopem produkowanym w okolicach 2010/11. Trochę się z tym pomęczyłem i udało mi się go doprowadzić do używalności, ale mimo ciekawego formatu sprzętu nie polecam ze względu na chipset graficzny Intel Poulsbo na którym maszynka jest oparta.

Przed instalacją linuxa warto się upewnić że wszystkie interfejsy sieciowe (WLAN, WAN, Bluetooth i GPS) są włączone, Windows najwyraźniej potrafi zablokować je w biosie, uniemożliwiając ich wykorzystanie pod linuchem.

Pierwszą ciekawostką było to że modem GSM działał po instalacji, ale po restarcie przestał. Okazał się być „Gobi 2000” i problem da się ‚łatwo’ naprawić.

Bus 001 Device 003: ID 05c6:9225 Qualcomm, Inc. Sony Gobi 2000 Wireless Modem

Modem GSM potrzebuje własnościowych sterowników które można ściągnąć ze strony producenta (chociaż ich znalezienie zdecydowanie nie było proste). Jako że na tym etapie zapewne nie macie już windowsa, potrzebny jest wine, żeby zainstalować na nim ściągnięty sterownik po czym zgodnie z instrukcją z askubuntu przekopiowujemy pliki;

sudo mkdir /lib/firmware/gobi
sudo cp -p '/windows/c/Program Files/QUALCOMM/Images/Sony/UMTS/amss.mbn' /lib/firmware/gobi/
sudo cp -p '/windows/c/Program Files/QUALCOMM/Images/Sony/UMTS/apps.mbn' /lib/firmware/gobi/
sudo cp -p '/windows/c/Program Files/QUALCOMM/Images/Sony/6/UQCN.mbn' /lib/firmware/gobi/

Po restarcie w tym temacie wszystko powinno już ładnie działać.
Następne poszły tnące się dźwieki; jak dowiedziałem się z forum do zedytowania jest plik /etc/pulse/default.pa na końcu linijki z load-module module-udev-detect trzeba dodać tsched=0 i działa.

Gorzej jest z video. Ogólnie rzecz biorąc najlepszym rozwiązaniem w przypadku chipsetu Intel Poulsbo jest zniszczenie go przy użyciu ognia.

00:00.0 Host bridge: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) (rev 06)
00:02.0 VGA compatible controller: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) Graphics Controller (rev 06)
00:1b.0 Audio device: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) HD Audio Controller (rev 06)
00:1c.0 PCI bridge: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) PCI Express Port 1 (rev 06)
00:1c.1 PCI bridge: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) PCI Express Port 2 (rev 06)
00:1d.0 USB controller: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) USB UHCI #1 (rev 06)
00:1d.1 USB controller: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) USB UHCI #2 (rev 06)
00:1d.2 USB controller: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) USB UHCI #3 (rev 06)
00:1d.7 USB controller: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) USB EHCI #1 (rev 06)
00:1f.0 ISA bridge: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) LPC Bridge (rev 06)
00:1f.1 IDE interface: Intel Corporation System Controller Hub (SCH Poulsbo) IDE Controller (rev 06)

Zasadniczo ciężko jest zrobić więcej niż robi aktualny sterownik ubuntu gma500_gfx. Trochę hacków publikuje wiki archa, ale bez kompilowania połowy okolicy dużo nie pomogą. Polecam też dokumentację sterownika ubuntu (wraz z dalszymi linkami) i wątek wsparcia na forum. Po dłuższej walce nie mam już do niego siły, najprostszym rozwiązaniem jest używanie mplayera który sprawdza się radykalnie lepiej niż VLC.

Ostatnim bugiem który zauważyłem jest wywalanie się grafiki po wstrzymaniu systemu, oczywiście też wina Poulsbo, ale akurat to da się naprawić jedną komendą (arch wiki);

sudo echo "ADD_PARAMETERS='-quirk-vbemode-restore'" > /etc/pm/config.d/gma500

Ponownie – ogólnie rzecz biorąc maszynka nadaje się na w miarę wygodną maszynę do pisania, ale słabo działająca grafika skutecznie psuje coś co mogło by być przydatnym urządzeniem… Odradzam, chyba że za darmo.

Written by harce

18 lipca, 2013 at 17:03

Napisane w software, ubuntu

Tagged with , , ,

miro community

leave a comment »

fundacja Participatory Culture Foundation odpowiedzialna za świetny program do podcastów miro (który polecam w zestawieniu z podcastem stimulator.tv!) udostępnili niedawno do publicznych testów CMS w formie portalu mirocommunity.org umożliwiający szybkie i bardzo proste tworzenie własnych wortali(?) video, takich jak na przykład anarchizm.mirocommunity.org który stworzyłem w ramach testów.
całość sprawdza się nieźle, właśnie opublikowana wersja 0.9 pozbyła się już większości bugów które zauważyłem, chociaż kolejka moderacyjna dalej automatycznie nie przesuwa obiektów między stronami, używać można bez problemu, jest to wolne oprogramowanie którego kod można ściągnąć z ich gita, nazywa projektu to localtv.
zasadniczo jest to przeniesienie części funkcjonalności miro do przeglądarki i po prostu agregator rssów z video i jeśli chcemy procesem moderacji ale myślę że może się nieźle sprawdzać w przypadku tematów o bardzo rozproszonej treści – na dniach pewnie będę składał testowy feed dla shell to sea to zaimplementowania na nowej stronie obozu nad którą pracuje.
swoją drogą czyta mnie może jakiś magik css chętny do wsparcia kampanii?

Written by harce

27 stycznia, 2010 at 16:18

Napisane w software

Tagged with , , , , ,

katapulta do gpg

leave a comment »

Schleuder jest programem do obsługi list mejlingowych i remailerem z GPG, zaprojektowanym żeby służyć jako narzędzie do grupowej komunikacji: subskrybenci mogą między sobą przesyłać zaszyfrowane i pseudoanonimowe mejle oraz otrzymywać i wysyłać mejle od/do niezapisanych osób przez listę.
Schleuder bierze na siebie odszyfrowanywanie i szyfrowanie, oczyszczanie nagłówków, konwersje formatowania itd. Co więcej schleuder może wysyłać swój klucz publiczny na żądanie i otrzymywać polecenia administracyjne przez mejle.

strona programu

schleuder („katapulta”) jest pierwszą znaną mi w pełni funkcjonalną implementacją GPG/PGP do list mejlingowych, (chociaż jest jeszcze patch do mailmana którego nie widziałem w działaniu), co więcej po zainstalowaniu zdaje się bardzo prosty w obsłudze a autorzy planują jego dalszy rozwój. jest to o tyle istotne że przekonywanie ludzi do używania GPG nie miało sensu w sytuacji kiedy większość komunikacji i tak szła po niezaszyfrowanych listach i szyfrowanie pozostaje dla aktywistów czymś pobocznym, zamiast praktyką wobec wszelkiej aktywistycznej, i docelowo mam nadzieję całości, komunikacji.

schleuder robi robote

jak widać na zrzucie interface prostszy być chyba nie może, nie ma archiwum – bo jakim kluczem je szyfrować? i po co całe szyfrowanie jeśli ktoś z kto przejął by klucz miał by dostęp do całości komunikacji?. jeśli chodzi o działanie w dużym uproszczeniu lista przyjmuje zaszyfrowanego jej kluczem publicznym mejla, rozszyfrowuje, obcina wszelkie zbędne informacje i rozsyła do pozostałych użytkowników szyfrując do każdego osobno, przy użyciu ich własnych kluczy publicznych. w żadnym momencie tego procesu niezaszyfrowana treść nie jest zapisywana na dysk serwera, jednak mimo wszystko znajduje się tam para kluczy listy, więc teoretycznie lista nie jest odporna na ataki ze strony osoby z dostępem administracyjnym, chociaż według ng, już teraz da się to obejść chociaż nie jest to proste i jak na razie nikt nie ‚zautomatyzował’ takiej opcji.

Written by harce

29 grudnia, 2009 at 22:08

Napisane w anarchizm, haktywizm, infoanarchizm, recenzje, software

Tagged with , ,

rsget-mod

leave a comment »

rsget-mod to napisany za pomocą języka Bash skrypt służący do pobierania plików z serwisu Rapidshare. Dzięki ogromnej swobodzie jaką daje licencja WTFPL, został on oparty o skrypt autorstwa Piotra Jachacego o nazwie rsget. Do oryginalnego skryptu wprowadzono tak wiele modyfikacji, że pozostały w nim tylko bazowe konstrukcje, cała reszta została przepisana na nowo.

strona rsget-mod

sam rzadko używam rapidshare, ale zdarzy się, ostatnio tłumaczyłem co i jak 2 osobom więc równie dobrze mogę tutaj wrzucić minimalną i bardzo podstawową instrukcję instalacji.

jak z każdym skryptem, ściągnąć, odpalić terminal, zakładam że skrypt został ściągnięty do katalogu domowego


chmod +x rsget-mod.sh
sudo mv rsget-mod.sh /usr/bin/rsget

teraz skrypt będzie się odpalał pod komendą rsget, przy pierwszym odpaleniu wyświetla się informacja co i jak – streszcza się to do

rsget [adres strony ściągania pliku lub listy linków w pliku tekstowym]

Written by harce

23 grudnia, 2009 at 12:38

Napisane w internet, software, ubuntu

Tagged with ,

parę uwag o procesie wdrażania ubuntu w pracowni komputerowej małej (nietypowej) społeczności:

4 Komentarze

tak jak już wspominałem w poprzednim poście mieszkam teraz w obozie solidarnościowym w Rossport i jednym z punktów honorowych było dla mnie wycofanie windowsa z użycia na obozowych komputerach.
jak wskazuje podtytuł sądzę że uwagi te mogą być adekwatne ogólnie dla małych społeczności, główną różnicą będą zapewne potrzebne do przekonania ‚społeczności’ argumenty oraz niestandardowa dla normalnych społeczności ‚rotacja’ jej członków.

cały proces składał(składa) się u mnie z paru punktów;
• propozycja i wstępne wytłumaczenie, propozycja warsztatu

propozycja w moim wypadku była zgłoszeniem punktu na agendę spotkania obozowego (odbywają się raz na 2-3 dni), wszystkie decyzje podejmowane są konsensualnie ale wszyscy zgodzili się na to żeby sprawdzić czy się uda, zostawić jeden komputer z dual bootem i w razie porażki eksperymentu wrócić do windowsa (ta jasne). od razu zaproponowałem też warsztat przeszkalający.

• rozmowy z poszczególnymi osobami które wydają się być przeciw albo mogą mieć wpływ na innych

w trakcie spotkania pojawiło się parę głosów niechętnych, jak się okazało głównym powodem były; problem z otwieraniem .odt na microsoft office (ludzie nie rozumieli różnicy w formatach, odt jest domyślne na openoffice), problemy ze starszymi wersjami linuxów (sporo ludzi testowało je 2-3 lata temu, tych jednak łatwo było przekonać) i standardowy nieracjonalny strach przed ‚nowym’ który odpierałem głównie anty-microsoftowym FUDem (niestety racjonalne techniczne argumenty nie odnoszą w tej sytuacji efektów)

• przeprowadzenie warsztatu informacyjno-użytkowego

warsztat był połączeniem sprofilowanego na aktywistów (w sporej mierze antykapitaliści, wszyscy nastawieni wrogo do korporacji, bardziej niż przeciętne osoby zainteresowani aspektami etycznymi) streszczenia koncepcji open source i kontrowersji wokół oprogramowania własnościowego, (w dużej mierze pominąłem tu historię ruchu – przytaczałem ją później wraz z odpowiedziami na kolejne pytania) ze stricte praktycznym warsztatem typu ‚jak to zrobić’ – zaprezentowaniem poszczególnych programów, przedyskutowaniem co może być potrzebne i przy okazji (mimochodem ;]) zaprezentowaniem procesu instalacji który nieodmiennie robi robi wrażenie

• stopniowe wprowadzanie systemu na kolejne komputery

pracuje komputer po komputerze, próbując najpierw dopracować wszystko na jednym i dopiero potem zajmować się kolejnym chociaż zostało to zachwiane przez kolejne pomysły, w każdym bądź razie daje ludziom czas żeby się zaaklimatyzować bez poczucia przymusu który w tej konkretnej grupie wywołał by natychmiastową reakcję alergiczną

• dopasowanie do lokalnych potrzeb

nic odkrywczego – ludzie chcą mieć to czego potrzebują (trochę dodatkowych programów) i nie chcą sobie zawracać głowy czymś co ich nie interesuje. warto zostawić gry, ale narzędzi administracyjnych i do tych do programowania (na widoku) nie ma po co. warto też było napisać w pliku pomocy że jest specjalnie dla aktywistów z rossport natychmiast zwiększyło to zainteresowanie

• ciągłe wsparcie dla nowych użytkowników, doprowadzenie do przekazywania wiedzy przez osoby które same niedawno poznały system

jeśli tylko w biurze jest ktoś inny kto może odpowiedzieć na pytanie albo pokazać jak coś zrobić, jestem nagle bardzo zajęty ;] (ZOMG! nowe video boxee!), tak poza tym dodałem do helpfile swój telefon i prośbę żeby spytać mnie w razie potrzeby – ludzie wolą to od tekstu.
na obozowej tablicy wisi też jako propozycja miniwarsztat-wprowadzenie do linuxa dla zainteresowanych

parę uwag:
• chętnie zmienił bym domyślny format w moich instalkach openoffice na .doc z dodatkowym wyskakującym monitem informującym czemu nie należało by tego robić i odsyłającym do dłuższego wytłumaczenia – pewnie trochę kontrowersyjne ale zmniejszyło by ilość problemów z tym związaną a co za tym idzie ilość negatywnych skojarzeń z open source
• w sumie nie poszukałem, ale czy są jakieś gotowe, open-sourcowe warsztaty na temat open source? a jeśli nie to dlaczego?
• jeśli instaluje się jakieś minimalne wersje linuxa typu xubuntu warto też pokazać jakieś eyecandy na swojej maszynie – inaczej u ludzi zaczyna się kodować skojarzenie linuxa z wolną maszyną i marną grafiką
ważnym argumentem na aktywistów jest uświadomienie im że korzystanie z pirackiej wersji windowsa nie szkodzi microsoftowi (tak jak google zarabia na youtubie), szkodzi natomiast ruchowi opensource a więc ‚antykorporacyjnej’ alternatywie – uświadomienie im podobieństwa między walką z shellem a microsoftem praktycznie zamknęło temat.
• po warsztacie zgłosiły się do mnie 4 osoby chcące zainstalować ubuntu na swoich laptopach (jedna odpadła ze względu na final cut i problemy z wzajemnym odczytywaniem partycji), 2 instalacje gotowe, kolejna jak tylko znowu będę w dublinie – myślę że w żadnym wypadku nie można robić czystej instalki i zostawić z nią użytkownika – koniecznie trzeba pokazać dodanie kodeków własnościowych (medibuntu), instalacje skype itp – najlepiej być w pobliżu przez kolejne parę dni żeby pomóc w razie kłopotów, dramatycznie zwiększa to prawdopodobieństwo że ta osoba zostanie już na linuxie

Written by harce

22 lipca, 2009 at 22:39

ubuntu dla aktywistów

9 Komentarzy

ta notatka jest w równym stopniu dokumentacją dla mnie co dla innych osób które mogą znaleźć się w sytuacji przygotowywania komputerów do użycia przez aktywistów, prac dalej nie skończyłem (przez własne lenistwo), obecnie 2 z 3 komputerów chodzą na poniższych eksperymentalnych ustawieniach, jeden na dalej windozie, projekt i poniższe notatki nie są zamknięte i będą ulegać dalszym zmianom. jestem otwarty na wszelkie sugestie.

kontekst
przyobozowe biuro kampanii przeciwko dużej korporacji (shell), 3 komputery stacjonarne na windows XP (2,4Mgh, 512RAM i zawirusowane), sieć wfi, hasło do której jest publicznie dostępne dla obozowiczów (laptopy), większość użytkowników ma minimalną/znikomą wiedzę komputerową (aka hipisi), komputery wykorzystywane są do mejli, pisania tekstów, jeden do obróbki zdjęć i video.

moja koncepcja
gdzie tylko się da open source dla bezpieczeństwa, promowania alternatywy i walki z systemem. całość musi być noob proof (odporna na użyszkodników i jak najprostsza w obsłudze), umożliwiać łatwą współpracę między komputerami, serwisowalna na odległość oraz maksymalnie zabezpieczona przed utratą danych i inwigilacją (zdziwił bym się jeśli wydział „badań” czy „PR-u” shella nie postarał się o keylogery czy inne trojany na tych maszynach),

system
Xubuntu – Ubuntu poszło na tej konfiguracji ale powoli i wystarczyło parę zakładek firefoxa + openoffice żeby wszystko zaczęło zdychać. o modyfikacjach systemu dalej. dynebolic jest świetnym pomysłem i wydaje się tu na miejscu ale obawiam się że ma też spory ‚learning curve’ (jakiś adekwatny polski termin?) jeśli chodzi o sam interfejs, chodzi o natychmiastową dostępność dla wszystkich.

przeglądarka
firefox, normalnie użył bym iceweasel dla większej wydajności ale oduczenie używania internet explodera jest dostatecznym problemem i buduje zdrowy nawyk używania firefoxa na przyszłość, unikam też potencjalnych problemów ze nieprawidłowo działającymi stronami. na wszystkich zamontowałem też stworzoną na tą okazję kolekcję dodatków dla firefoxa; basic paranoia. zgodnie z opisem chodzi o pozbycie się reklam i zwiększenie bezpieczeństwa, nie ma w niej np. noscripta bo wszystko musi działać od razu i bez ingerencji użytkownika.

dodatkowe oprogramowanie
kino, avidemux, vlc, mencoder, openoffice, openSSh-server, inkscape, truecrypt,

tor
repozytoria:
## Just for Tor
deb http://mirror.noreply.org/pub/tor DYSTRYBUCJA main
deb-src http://mirror.noreply.org/pub/tor DYSTRYBUCJA main

gpg –keyserver subkeys.pgp.net –recv 94C09C7F
gpg –fingerprint 94C09C7F

zmiana helpfile
strona główna pomocy w xubutuntu to usr/share/xubuntu-docs/about/xubuntu-index.html w razie gdyby ktoś tego szukał na ubuntu jest tu: /usr/share/yelp/toc.xml – zedytowany helpfile różni się od normalnego tym że dodałem namiary na siebie i mini FAQ

medibuntu i flash
aktywiści kochają jutuba, blah.

sudo wget http://www.medibuntu.org/sources.list.d/`lsb_release -cs`.list –output-document=/etc/apt/sources.list.d/medibuntu.list; sudo apt-get -q update; sudo apt-get –yes -q –allow-unauthenticated install medibuntu-keyring; sudo apt-get -q update

sudo apt-get update && sudo apt-get install medibuntu-keyring && sudo apt-get update

sudo apt-get install libdvdcss2

sudo apt-get install w32codecs

zmiany wyglądu
nic specjalnego, w celu upodobnienia do tego co ludzie znają główne menu wylądowało na dole, przerzuciłem na nie pasek z otwartymi aplikacjami skasowałem drugą belkę

ustawienie autologinu
ssh -C -X ‚login@adres’ gksudo gdmsetup
autologin i logowanie z opóźnieniem po 10 sekundach – w razie gdyby ktoś się po prostu wylogował

ssh i hasło roota
sporo ostatnio było o tym że silne hasła wcale nie są dobre ale to nie ten przypadek – na omawianych stacjach użytkownik nie ma dostępu administracyjnego między innymi po to żeby zabezpieczyć przed jakimkolwiek dłubaniem w systemie no i dla zabezpieczenia dostępu zdalnego – stare dobre skomplikowane hasło na pareset lat bruteforca – nie broni to przed sporą kolekcją ataków mechanicznych ale wątpię żeby komuś się chciało (gdzieś tam mam parę przykładów takich ataków)

aktualizacje
w sesjach wyłączyłem aktualizacje żeby uniknąć wyskakującego okna, jeszcze szukam najlepszego rozwiązania żeby trzymać systemy maksymalnie zaktualizowane

pidgin
protokuł bonjure automatycznie wykrywa innych używających go użytkowników i jest fajny do budowania list znajomych ad-hoc – na potrzeby łatwego przesyłania plików czy linków
ciekawy. przy bonjure pidgin nie wykrywa localhosta i trzeba sprawdzić czy nie ma błędów, używanie znaku typu & potrafi wyłożyć pidgina na którego się pisze (później zgłoszę buga)

nautilus
sudo apt-get install nautilus – ze względu na zintegrowanie współdzielenia plików którego brakuje domyślnemu mangerowi, usunąć z sesji xfdesktop

problemy
sesje, zapamiętywanie sesji i automatyczne uruchamianie na xubuntu mnie wykańcza – mimo wyłączonej funkcji zapisywania sesji odpalone pidginy mi się mnożą przy włączeniu systemu, domyślny manager plików ciągle się czai itd.

post będę uaktualniał w miarę postępu projektu.

w międzyczasie prowadzimy też przymiarki do przeprowadzki strony kampanii na drupala i przygotowujemy projekt multimedialny z osobami mieszkającymi w tak zwanej strefie śmierci wokół planowanej trasy rurociągu.

Written by harce

19 lipca, 2009 at 21:23

nadchodzą!

leave a comment »

OSS bar camp dublin

ubuntu ireland

Written by harce

27 marca, 2009 at 18:34

google vs YaCy

4 Komentarze

dzisiejszy post Rogera na blogach CIA na temat niedawnej awarii google która odbiła się szerokim echem w prasie uzmysłowił mi jak bardzo wszyscy, łącznie z anarchistami, zaufali tej korporacji. myślę że jest to problem. nie wiem czy równie duży jak fakt że spora część ruchu dalej używa windowsów i zamkniętego oprogramowania ale na pewno jest to niezła ilustracja dla poziomu technologicznej ignorancji panującej w ruchu.

dlaczego nie google?

zasadniczo powinienem tu streścić artykuł „Criticism of Google” z anglojęzycznej wikipedii ale stwierdziłem że lepiej będzie jeśli go po prostu przetłumaczę, co postaram się zrobić w najbliższym wolnym czasie (niekoniecznie szybko).
podstawowe punkty krytyki opierają się na gromadzeniu ogromnych ilości informacji (np. zapisywaniu na cookies każdego wyszukiwania) i cenzurze (między innymi pod presją rządu Chin oraz praw autorskich). niejednokrotnie też google było atakowane np. za odmowę publikowania reklam antyaborcyjnych co o ile specjalnie mnie nie boli udowadnia polityczność korporacji. oczywiście google ma też swoje zalety ale o tych można łatwo znaleźć sporo informacji.
z perspektywy anarchistycznej sprawę można ująć tak: używając google pozwalasz jednej globalnej korporacji zdecydować według niejawnych zasad co zostanie wyświetlone na twoim ekranie, pozwalasz zbierać informacje na temat tego czego szukasz i potencjalnie oddajesz dostęp do tych informacji wrażym trzyliterowym instytucją. na bazie twoich wyszukiwań zostaną zaprezentowane sprofilowane na ciebie reklamy.

dlaczy yacy?
albo na początek czym jest yacy;

YaCy to skalowalny osobisty robot indeksujący i wyszukiwarka sieciowa. Jedna instalacja YaCy może zgromadzić ponad 10 milionów dokumentów, ale społeczność użytkowników może stworzyć indeks wyszukiwania o nieograniczonym rozmiarze.

yacy.net

YaCy (czytane „ja sii”) jest darmową dystrybuowaną wyszukiwarką zbudowaną na zasadzie sieci peer-to-peer (P2P). Podstawą jest program napisany w Javie funkcjonujący na kilkuset komputerach (stan na wrzesień 2006), tak zwanych YaCy-peers. Każde YaCy-peer niezależnie przeszukuje internet, analizuje i indeksuje znalezione strony i gromadzi rezultaty indeksowania we wspólnej bazie danych (tak zwanym indeksie) który współdzielony jest z innymi użytkownikami YaCy tak jak w sieciach P2P.

W odróżnieniu od częściowo dystrybuowanych wyszukiwarek sieć YaCy cechuje się zdecentralizowaną architekturą. Wszystkie YaCy-peers są równe i nie ma żadnego serwera centralnego. Program może funkcjonować albo w trybie crawl albo jako pośrednik sieciowy (proxy) indeksujący odwiedzane przez użytkownika strony (parę różnych mechanizmów broni tu prywatności użytkownika).

Dostęp do wyników wyszukiwania zapewniony jest poprzez uruchamiany lokalnie serwer wyszukiwania ze stroną wyszukiwania i polem do wprowadzania zapytań, wyniki przedstawiane są w typowy sposób tak jak na innych stronach czy portalach.

Program udostępniany jest na licencji GPL.

przed chwilą stworzona przeze mnie strona na wikipedii

sieć YaCy jest w pełni zdecentralizowana – nie istnieje żaden centralny serwer dlatego też niemożliwa jest cenzura wyników (taka jak w google), nie ma reklam i możliwe jest indeksowanie ukrytych sieci („darknetów” chociaż to niekoniecznie stosowne określenie) takich jak sieć onion Tora, sieć I2P czy Freenet. yacy nie jest własnością żadnej firmy, jest oddolnym społecznym projektem. wyszukiwanie jest też anonimowe – pilnuje tego parę różnych mechanizmów a i sam fakt „dystrybuowania” sieci i zapytań uniemożliwia stworzenie całościowego profilu wyszukiwań gdziekolwiek poza naszą własną maszyną. możliwa jest też cała gama bardziej zaawansowanych zastosowań takich jak użycie w intranecie (sieciach wewnętrznych) czy pomiędzy znajomymi. indeksowane są też informację odnośnie plików audio, video, grafik i programów.
trzeba jednak zauważyć że teoretycznie możliwe są ataki na tą sieć poprzez tworzenie fałszywych nodów propagujących fałszywe informacje. mimo wszystko moim zdaniem jest to opcja zdecydowanie bardziej godna zaufania niż google, mimo że jeszcze długo nie dostarczy takiej samej ilości wyników. obecnie wyszukiwanie yacy da zdecydowanie słabsze rezultaty.

strona domowa projektu Yacy, publiczna strona wyszukiwania, wyszukiwarka YaCy do firefoxa (dla lokalnych kopii programu)

Written by harce

5 lutego, 2009 at 19:29